Sól ziemi

Biblijna ilustracja

Mat. 5:13 Wy jesteście solą ziemi; lecz jeśli sól zwietrzeje, czym ją posolą? Na nic się już nie przyda, tylko na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.

Sól. Chlorek sodu. Połączenie dwóch pierwiastków, które oddzielnie są wybuchowe i trujące, ale jako związek chemiczny są codziennie nieszkodliwie wchłaniane do organizmu. Sól występuje w wielu częściach świata w dużych złożach i w stanie czystym. W Palestynie jest jednak często mieszana z zanieczyszczeniami, takimi jak alkalia i gips; sól ta traci swój słony smak. Przez wiele wieków sól była używana zarówno jako środek konserwujący, jak i przyprawa, która nadaje potrawom smak i aromat.

Najważniejsza wzmianka o soli w Piśmie Świętym znajduje się w Ewangelii Mateusza 5:13, ​​gdzie Jezus mówi swoim uczniom i każdemu wierzącemu: „Wy jesteście solą ziemi

(więcej…)

Kościół jako Boża resztka

Niewielu wybranych

Rzym. 11:2-6

2. Bóg nie odrzucił swego ludu, który przedtem znał. Czyż nie wiecie, co Pismo mówi o Eliaszu? Jak się skarży przed Bogiem na Izraela:

3. Panie, pozabijali twoich proroków i zburzyli twoje ołtarze; tylko ja sam pozostałem i czyhają na moje życie.

4. Ale cóż mu odpowiada Bóg? Zostawiłem sobie siedem tysięcy mężów, którzy nie zgięli kolan przed Baalem.

5. Tak i w obecnym czasie pozostała resztka według wybrania przez łaskę.

6. A jeśli przez łaskę, to już nie z uczynków, inaczej łaska już nie byłaby łaską. Jeśli zaś z uczynków, to już nie jest łaska, inaczej uczynek już nie byłby uczynkiem.

Jednym z największych problemów kościoła chrześcijańskiego jest jego powszechność. Ale myli się ten, kto twierdzi, że powszechność, o jakiej mowa, to wielonarodowy charakter ciała Chrystusa, który w dniu pięćdziesiątnicy przestał być hebrajski i stał się katolicki. Mówiąc o szkodliwej powszechności mamy na myśli raczej przymusowąodgórnie nakazaną lub społecznie wymuszoną konieczność członkostwa każdego człowieka w tym, czy innym kościele zwanym „chrześcijańskim”. Konieczną i nieuniknioną konsekwencją siłowego włączania do instytucji kościoła jest stale rosnąca w nim obecność nieodrodzonych „konwertytów” z całym ich bagażem społeczno-światopoglądowym. Jak zauważył Walerian Krasiński, już w IV i V wieku kościół, „chcąc szybko przyciągnąć pogan”, rozszerzył bramy tak szeroko, że pogaństwo niemal wypchnęło chrześcijaństwo z jego wnętrza.

Ten opłakany stan rzeczy, jak już powiedziałem, wynikał głównie z polityki kompromisu, za pomocą której przywódcy kościoła starali się pozyskać dla siebie jak najwięcej pogan, którzy w konsekwencji przyjmowali chrzest bez nawracania. Ten kompromis z pogaństwem często posuwał się do skrajności” [1] 

Historia pierwszego kościoła ukazuje nam konsekwencje masowego napływu „wiernych” jako wprowadzenie do instytucji kościoła kultów bałwochwalczych. W IV wieku, po 350 latach  od oczyszczenia świątyni przez Jezusa z korupcji religii, wśród „chrystianizowanych” przymusowo pogan

„… życie religijne w najistotniejszych sprawach nadal czerpało z podłoża dawnych wierzeń, których korzenie tonęły w pomroce dziejów… z kultu sił natury, konkretyzującego się w tradycyjnych świętach i rytuałach, często związanych z miejscami, gdzie ludzie doświadczali obecności sacrum  – górą, gajem, drzewem świętym czy świętym źródłem”. [2]

Gdy plewa zasadzają się na glebie domu Bożego, następuje duchowa degradacja. Odrzucenie doktryny stopniowo prowadzi całą instytucję do agnostycyzmu, sakralizmu i w ostateczności nawet ateizmu. „Z czasem takie osoby rezygnują ze wszelkiego publicznego kultu, a czyniąc to, zazwyczaj mają wypalone sumienie i popadają w rozwiązłość.” [3], zauważył Thomas Ridgley w swoim monumentalnym dziele „Body of Divinity” (Ciało Teologii). Swoje apogeum degradacja osiągnęła po edykcie Teodozjusza z 380 roku, wtedy to rozpoczął się proces konstytucji herezji rzymskiego katolicyzmu, na co decydujący wpływ miały:

  • masowe i powierzchowne konwersje pogan,
    .
  • łączenie praktyk pogańskich z chrześcijańskimi,
    .
  • oraz instytucjonalny kompromisu kościoła z dawnymi kultami.

Owoce rzymskiego katolicyzmu możemy obserwować dziś na własne oczy. Nominalnie Polska jawi się jako kraj katolicki. Ale zdecydowana większość katolików określa się jako „wierzący ale nie praktykujący”. To, w co wierzą owi niepraktykujący katolicy, w pobożnym chrześcijaninie budzi trwogę. Nie wierzą w Boga. Wierzą w ewolucję. Nie wierzą w stworzenie. Wierzą w wielki wybuch. Wierzą w materialne powodzenie, w sukces w zawodowy, w socjalizm, w marksizm, komunizm. Ale aby uspokoić sumienie ciągle są nominalnymi członkami swojego kościoła, służąc opasłym pasterzom mamony. Ot, chociażby gdy ksiądz przychodzi po kolędzie. Albo gdy trzeba wziąć ślub, pogrzebać zmarłego.

Upadek kościoła powszechnego pierwszych wieków w odmęty ateizmu, sakralizmu i modernizmu rzymskiego katolicyzmu nie jest odizolowanym przypadkiem. W każdym wieku duchowy Kościół, wybrana resztka zmagała się w walce o przetrwanie z kościołem cielesnym. I w każdym wieku zdawała się przegrywać tę walkę.

(więcej…)

Cnota zadowolenia

Podstawa rozważania

1 Tym. 6:6 Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co się ma.

Chrześcijańska cnota zadowolenia wyrażona jest w Piśmie Świętym słowem, które jest, delikatnie mówiąc, zaskakujące. Zadowolenie jest tłumaczeniem greckiego słowa αὐταρκείας autarkeias, złożonego oznaczającego αὐτός autos „siebie” i ἀρκέω arkeo „wystarczalność”. Dosłownie oznacza ono „być wystarczającym z siebie, posiadać wystarczająco dużo, by nie potrzebować pomocy ani wsparcia”, a zatem „być niezależnym”. 

Stąd lepszym tłumaczeniem wersetu będzie

1 Tym. 6:6 Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z zadowoleniem z tego, co się ma.

Jakże zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że Pismo Święte na każdej stronie poucza nas, że jesteśmy zależni od Boga!

(więcej…)

Co z Prawem?

Książka „Co z Prawem? Reformowana obrona miejsca i funkcji Prawa w życiu nowotestamentowego wierzącego” (do pobrania tutaj) to jedno z najjaśniejszych i najbardziej klarownych opracowań współczesnej myśli Reformowanej na temat prawa Bożego. Wielebny Ronald Hanko w sposób wyjątkowo zrównoważony, głęboki i jednocześnie przystępny przedstawia klasyczne stanowisko Kościołów Reformowanych w kwestii trwałości i roli Prawa moralnego.

Już od pierwszych stron autor uderza w ton, który łączy precyzję doktrynalną z duszpasterską troską. Hanko nie tylko systematyzuje naukę o trzech rodzajach Prawa – moralnym, ceremonialnym i cywilnym – ale także ukazuje ich nierozerwalny związek z przymierzem łaski i dziełem Chrystusa. Ta teologia Prawa jest organiczna, chrystocentryczna i głęboko zakorzeniona w strukturze przymierza.

W duchu teologii przymierza autor odsłania, że Prawo moralne nie jest zewnętrznym kodeksem narzuconym człowiekowi, lecz odblaskiem samego charakteru Boga – Jego świętości, sprawiedliwości i wierności przymierzu. Dlatego właśnie Prawo nie mogło zostać zniesione, ale musi być rozumiane jako narzędzie łaski, które prowadzi wierzących do Chrystusa i kształtuje ich w świętości.

Książka jest również znakomitym antidotum na współczesny antynomizm, który w różny sposób próbuje odłączyć wiarę od posłuszeństwa Bożym przykazaniom. Hanko z wielką mocą, ale i pastoralną wrażliwością, ukazuje, że prawdziwa wolność chrześcijanina polega nie na odrzuceniu Prawa, lecz na życiu w jego świetle – już nie jako pod przekleństwem, lecz w mocy Ducha Świętego. Prawo, które niegdyś potępiało, staje się teraz „prawem wolności” (Jakuba 2:12), ponieważ jest wpisane w serce odrodzonego człowieka.

(więcej…)

Nadzieja całkowitego posłuszeństwa

Rys historyczny

Psalm 131:1-3

1. Pieśń stopni Dawida. PANIE, moje serce nie wywyższa się i moje oczy nie są wyniosłe ani nie ubiegam się o wielkie rzeczy albo zbyt cudowne dla mnie.

2. Doprawdy uciszyłem i uspokoiłem swoją duszę jak dziecko odstawione od piersi swej matki; moja dusza jest jak dziecko odstawione.

3. Niech Izrael pokłada nadzieję w PANU odtąd na wieki.

Umiłowani, Psalm 131 możemy nazwać Psalmem całkowitego posłuszeństwa i jest to całkowite posłuszeństwo związane z nadzieją, jaką mamy w Panu Bogu. Chciałbym najpierw przedstawić jego synopis i historyczną konotację.

Psalm ten został napisany przez Dawida, zresztą nosi w sobie nazwę 5 stopni Dawida. I bez wątpienia Dawid jest autorem tego Psalmu. Mógł go napisać w młodości, zanim objął tron, albo gdy przebywał obok tronu Saula, gdy był przez niego prześladowany. I powodem tego prześladowania było oszczerstwo, jakoby miał złe zamiary wobec Saula, że chciał go zdetronizować i że Dawid był ambitny w dążeniu do korony i chciał tronu Saula i knuł i opracowywał środki przeciwko Saulowi, że chciał przejąć władzę, o czym nam mówi pierwsza Księga Samuela

1 Sam. 24:9 Następnie Dawid powiedział do Saula: Dlaczego słuchasz opowieści ludzi, którzy mówią: Oto Dawid pragnie twojej zguby?

I w odniesieniu oczywiście do wszystkiego, co uważał za niewinne, jak odstawione od piersi dziecko, był daleki od wszelkich takich poglądów. Jest w takim stanie, w którym żył dla prawdy i w prawdziwości odwoływał się właśnie do Boga jako świadka w sprawie.

Pewien żydowski komentator, Kimci, uważa, że Dawid swoim przykładem nauczył Żydów jak zachowywać się w niewoli i tak jak oni się w mieli się zachowywać tak, jak on się zachowywał i tak oni powinni się zachowywać z wszelką pokorą.

Syryjski tytuł tego psalmu brzmi: „Powiedziano o Jezusie synu Józefa, o Arcykapłańskiej o pokorze” , ale nie możemy przyjąć tej syryjskiej nazwy. Wiemy, że psalm z całą pewnością napisał Dawid. I psalm ten 131 chciałbym podzielić następująco. Posiada on trzy wersy, ale chciałbym przedstawić sześć punktów.

1) Inwokacja
2) Uniżenie myśli
3) Praktyka pokory
4) Poskromienie ambicji
5) Pokój serca
6) Nadzieja Kościoła

Rozważmy każdy z punktów błogosławionego Psalmu.

(więcej…)

Ekspozycja Apokalipsy: część 2 – Pozdrowienia i błogosławieństwo

Dedykacja

Obj. 1:4-8

4. Jan do siedmiu kościołów, które są w Azji. Łaska wam i pokój od tego, który jest i który był, i który ma przyjść, i od siedmiu Duchów, które są przed jego tronem;

5. I od Jezusa Chrystusa, który jest wiernym świadkiem i pierworodnym z umarłych, i władcą królów ziemi. Temu, który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów swoją krwią;

6. I uczynił nas królami i kapłanami dla Boga, swego Ojca, jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen.

7. Oto przychodzi z obłokami i ujrzy go wszelkie oko, także ci, którzy go przebili. I będą lamentować przed nim wszystkie plemiona ziemi. Tak, amen.

8. Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec, mówi Pan, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący.

Większość listów Nowego Testamentu rozpoczyna się od pozdrowienia autora skierowanego do czytelników, pozdrowienia, które zawsze przybiera formę błogosławieństwa. Takie błogosławieństwa lub pozdrowienia nie są jedynie pobożnymi życzeniami, lecz Słowem Bożym w Chrystusie, które w rzeczywistości błogosławi lud Boży, który je słyszy i wierzy w nie. Błogosławieństwa, które wyraża i udziela tym, którzy je przyjmują z wiarą, są zawsze duchowymi błogosławieństwami łaski. Są one zasługiwane przez Chrystusa i udzielane przez Niego, a raczej przez Trójjedynego Boga przez Chrystusa, przez Jego Ducha Kościołowi. Dotyczy to również Apokalipsy.

Fragment omawiany w tym rozdziale można uznać za dedykację Jana lub wstęp do całej Księgi. W nim Apokalipsa jest adresowana dosiedmiu Kościołów, które są w Azji. O nich powiemy nieco później. Co więcej, nasz fragment zawiera

  • niezwykle znaczące pozdrowienie, czyli błogosławieństwo, w wersetach 4 i 5a;
    .
  • przypisanie chwały przez Kościół Chrystusa w wersetach 5b i 6;
    .
  • i wreszcie uroczyste zapewnienie o przyjściu Chrystusa, potwierdzone bezpośrednim Słowem Pana, który określa siebie jako Alfę i Omegę, Wszechmogącego.

Te trzy elementy będą tematem niniejszego rozdziału.

(więcej…)

Rózga na gnuśnego pastora

Przedmowa

Kol. 4:17

16. A gdy ten list zostanie u was przeczytany, dopilnujcie, aby przeczytano go także w kościele w Laodycei, a wy abyście przeczytali ten z Laodycei.

17. Powiedzcie też Archipowi: Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą przyjąłeś w Panu.

18. Pozdrowienie moją, Pawła, ręką. Pamiętajcie o moich więzach. Łaska niech będzie z wami. Amen.

Kiedy dzięki oświeceniu Ducha Świętego zrozumieliśmy błogosławioną rolę natchnionego, spisanego Słowa Bożego jako jedynego źródła prawdy, gdy pojęliśmy, że jest ono mieczem i tarczą oraz fundamentem Kościoła Jezusa Chrystusa, kiedy rozważyliśmy jak potężną moc posiada żywe Słowo Boga w kruszeniu diabelskich warowni i obnażaniu teologicznych podstępów, kiedy objęliśmy jego cudowne działanie w odbudowie doktrynalnych murów Kościoła, nadszedł czas na wyjaśnienie, że miecz i tarcza oraz trzymając się ilustracji, szpachle i kielnie nie działają same, nie działają w próżni. Choć są jedynymi dostępnymi środkami, muszą być używane przez kogoś.

To użycie Słowa Bożego, głoszenie prawdy Ewangelii przeciw grzechowi i herezji, jest najważniejszą posługą w historii całego świata. Świat w formie jaką znamy istnieje tylko ze względu na wybranych, których Bóg gromadzi w historii w świętym Kościele a Kościół budowany jest na fundamencie Słowa. Od czasów apostolskich, a nawet jeśli zaczerpnąć z historii, od Mojżesza i Adama, zawsze będą istnieli potępieni Demasowie, Korahowie, Balaamowie i Kainowie (Judy 1:11; 2 Tym. 4:10), jawnie lub podstępnie sprowadzający kontrowersje (2 Piotra 2:1; Judy 1:4; 2 Tym. 3:9) w ziemskie bramy „świętego Jeruzalem”, matki nas wszystkich (Gal. 4:26; Hebr. 12:22).

Bóg często używa ludzi ze świata testując kościół przez kontrowersje. Kontrowersje nie są tragedią kościoła, lecz, jak zauważają teolodzy stojący w pierwszej linii frontów współczesnych bitew, są

„…koniecznymi, choć bolesnymi, zmaganiami żywych kościołów, niedawno przywróconych do życia z duchowej śmierci Arminianizmu i modernizmu, dojrzewających i rozwijających się w „poznaniu Syna Bożego”.(Efez. 4:13)  [1]

Archip, o którym wspomina werset 17, został napomniany a napomnienie było konieczne z powodu zaniedbania najważniejszej na tym świecie posługi.

(więcej…)

Korupcja Słowa Bożego: pelagianizm i semi-pelagianizm

Geneza

2 Kor. 2:17 Nie jesteśmy bowiem jak wielu, którzy fałszują słowo Boże, lecz ze szczerości, jak od Boga mówimy w Chrystusie przed obliczem Boga.

Chociaż termin „dobrointencyjna oferta ewangelii” wszedł do użycia dopiero po Reformacji, a doktryna ta nie była dyskutowana aż do poreformacyjnej historii kościoła, kwestie związane z tą doktryną znajdowały się w agendzie kościoła już na początku V wieku. Dyskusja i debata nad tymi kwestiami były częścią sporu między

  • Augustynem, biskupem Hippony,
    .
  • a pelagianami
    .
  • i semipelagianami.

Augustyn był zagorzałym obrońcą suwerennej i szczególnej łaski i otrzymał tytuł Doctor Gratiae (doktor łaski). Geneza dobrointencyjnej oferty ewangelii wiąże się z pelagianizmem i semipelagianizmem.

(więcej…)

Jezus, nasza nowa Świątynia

Czym jest biblijna Świątynia

Jan 2:19-21

19. Odpowiedział im Jezus: Zburzcie tę świątynię, a w trzy dni ją wzniosę.

20. Wtedy Żydzi powiedzieli: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a ty ją w trzy dni wzniesiesz?

21. Ale on mówił o świątyni swego ciała.

Co sobie wyobrażamy, myśląc o świątyni w Biblii?

  • Możemy sobie wyobrazić ozdobny namiot na pustyni, połączony pięknymi gobelinami ze złotymi słupami, obramowujący świętą przestrzeń.
    .
  • Albo może wyobrażamy sobie ogromną budowlę z cherubinami strzegącymi wejścia do Miejsca Najświętszego, z drzewami granatu wyrytymi na złoconych ścianach.
    .
  • Możemy nawet wyobrazić sobie wspaniałe rzeźbione kamienie, starannie umieszczone wysoko, górujące nad Jerozolimą, niczym herodiański cud starożytnego świata.

Wszystkie te obrazy są dokładnymi przedstawieniami różnych przykładów świątyni w Biblii. Zaskakujące może być jednak to, że Pismo Święte mówi nam, że myśląc o świątyni, powinniśmy myśleć o Jezusie. Wszystko inne jest cieniem, który na Niego wskazuje.

(więcej…)

Przyszłość, jaka nas wszystkich czeka

Co przyniesie przyszłość?

Obj. 17:12-13

12. A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu królów, którzy jeszcze nie objęli królestwa, ale wezmą władzę jak królowie na jedną godzinę wraz z bestią.

13. Mają oni jeden zamysł, a swoją moc i władzę oddadzą bestii.

Przed triumfalnym powrotem Jezusa Chrystusa, ustanowione zostanie ogólnoświatowe królestwo Antychrysta  (Obj. 13 ; 17 ; 18 ). Ostatnie królestwo Antychrysta będzie miało cechy takie jak Babilon Nebukadnesara, Imperium Medo-Perskie, Grecja Aleksandra Wielkiego i Imperium Rzymskie

Obj. 13:1-2 1. I stanąłem na piasku morza. I zobaczyłem bestię wychodzącą z morza, mającą siedem głów i dziesięć rogów, a na jej rogach było dziesięć koron, a na jej głowach imię bluźnierstwa. 2. A bestia, którą widziałem, podobna była do pantery, a jej łapy jak u niedźwiedzia, a jej paszcza jak paszcza lwa. I dał jej smok swoją moc, swój tron i wielką władzę.
.
por. Dan. 7:3-6

Wszyscy będą musieli czcić bestię (Antychrysta), włączając w to odstępczy widzialny kościół (Obj. 13:11-18 ; 2 Tes. 2:3-4). [18]

(więcej…)

Konsensus z Zurichu (Consensus Tigurinus) z 1549 roku

Wprowadzenie

1 Kor. 1:10 Proszę więc was, bracia, przez imię naszego Pana Jezusa Chrystusa, żebyście wszyscy to samo mówili i żeby nie było wśród was rozłamów, ale abyście byli zespoleni jednakowym umysłem i jednakowym zdaniem.

Na podstawie „Wyznania wiary chrześcijaństwa”, tom I, §59 Philipa Schaffa

W sporze sakramentalnym – najbardziej gwałtownym, rozpraszającym i bezowocnym w historii Reformacji – Kalwin stał w połowie drogi między Lutrem a Zwinglim i starał się zjednoczyć elementy prawdy po obu stronach w swojej teorii duchowej, rzeczywistej obecności i spełnienia Chrystusa przez wiarę.[1] Nie zadowalało to ani sztywnych luteran, ani sztywnych zwinglian.

  • Ci pierwsi nie dostrzegali żadnej istotnej różnicy między Kalwinem a Zwinglim, ponieważ obaj odrzucali dosłowną interpretację to jest moje ciało oraz cielesną obecność i spożywanie. [2]
    .
  • Ci drudzy podejrzewali Kalwina o skłanianie się ku luterańskiej konsubstancjacji i wpływanie na Bucera, który stał się nieznośny swoimi łatwymi kompromisami i źle skrywanymi ustępstwami na rzecz luterańskiego poglądu w Konkordii Wittenberskiej (1536).

Rana została ponownie otwarta przez zaciekły atak Lutra na zwinglian (1545) i ich ostrą odpowiedź. Kalwin był niezadowolony z obu stron i zalecał umiar. Harmonizacja nauczania Kościołów Szwajcarskich była bardzo pożądana. Bullinger, który jako pierwszy wyszedł poza pierwotne podstawy zwingliańskie i docenił głębszą teologię Kalwina, wysłał mu swoją książkę o sakramentach w rękopisie (1546), prosząc o wyrażenie swojej opinii.

Kalwin uczynił to z wielką szczerością i z pewną dozą krytyki, która początkowo zirytowała Bullingera. Następnie odbyła się korespondencja i osobista konferencja w Zurychu, która doprowadziła do całkowitego zjednoczenia kalwińskiej i zwingliańskiej części Kościołów Szwajcarskich w tej drażliwej kwestii.[3] Negocjacje przyniosły wielki zaszczyt obu stronom i ujawniły godnego podziwu ducha szczerości, umiaru, wyrozumiałości i cierpliwości, który zwyciężył nad wszelkimi osobistymi wrażliwościami i irytacjami.

(więcej…)

Z chwały w chwałę, część 3: obalenie preteryzmu

Preteryzm zdefiniowany

2 Kor. 3:14-18

14. Lecz ich umysły zostały zaślepione; aż do dziś bowiem przy czytaniu Starego Testamentu ta sama zasłona pozostaje nieodsłonięta, gdyż jest usuwana w Chrystusie.

15. I aż do dziś, gdy Mojżesz jest czytany, zasłona leży na ich sercu.

16. Gdy jednak nawrócą się do Pana, zasłona zostanie zdjęta.

17. Pan zaś jest tym Duchem, a gdzie jest Duch Pana, tam i wolność.

18. Lecz my wszyscy, którzy z odsłoniętą twarzą patrzymy na chwałę Pana, jakby w zwierciadle, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, za sprawą Ducha Pana.

Termin preteryzm pochodzi od łacińskiego słowa (præter) oznaczającego „przeszłość”. Preteryści postulują, że teksty eschatologiczne przepowiadają przede wszystkim wydarzenia związane ze zniszczeniem świątyni i Jerozolimy. Zgodnie z tym poglądem, proroctwa te spełniły się podczas rzymskiego oblężenia i zniszczenia Jerozolimy w 70 r. n.e. . W tym miejscu należy zwrócić uwagę na rozróżnienie między częściowym a pełnym preteryzmem. Kenneth Gentry zauważa:

Pełny preteryzm uważa, że wszystkie proroctwa dotyczące drugiego przyjścia Chrystusa, a przede wszystkim „zmartwychwstania” wierzących, spełniły się w I wieku. Częściowi preteryści utrzymują, że większość tego, co zostało ogłoszone w Księdze Objawienia (i Mowie na Górze Oliwnej), spełniła się w I wieku, jednak nadal istnieje przyszły sąd, zmartwychwstanie umarłych i powrót Chrystusa w ciele. [1]

Problem z konsekwentnie preterystycznym odczytaniem tekstów proroczych polega na tym, że stają się one w dużej mierze nieistotne dla obecnych zmagań kościoła lub jego oczekiwania na przyszłe wypełnienie Bożych obietnic. Natomiast głoszenie o rzekomo mającym już miejsce zmartwychwstaniu, jak zauważa Paweł, jest wywracającą wiarę chrześcijańską herezją:

2 Tym. 2:17-18 17. A ich mowa szerzy się jak gangrena. Do nich należą Hymenajos i Filetos; 18. Którzy pobłądzili w sprawie prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych

(więcej…)

Urząd diakona

Zaniedbany urząd

1 Tym. 3:8-13

8. Diakoni także mają być poważni, niedwulicowi, nienadużywający wina, niełakomi na brudny zysk;

9. Zachowujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu.

10. I niech będą najpierw wypróbowani, a potem niech służą, jeśli są nienaganni.

11. Ich żony także niech będą poważne, nierzucające oszczerstw, trzeźwe, wierne we wszystkim.

12. Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami.

13. Ci bowiem, którzy dobrze pełnią służbę, zyskują sobie zaszczytny stopień i wielką śmiałość w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie.

Wydaje się, że mężczyźni całkiem dobrze czują się jako starsi, ale są mniej zadowoleni z bycia diakonami, jakby ta funkcja była niższego rzędu. Stąd urząd diakona jest jednym z najbardziej zaniedbywanych urzędów w kościele Jezusa Chrystusa. Wiele kościołów nie ma diakonów, a jeśli już, to nie pełnią oni swojej biblijnej funkcji. W większości kościołów, w których są diakoni, pełnią oni obowiązki starszych, zarządzając kościołem lub głosząc Słowo Boże zza kazalnicy. W innych przypadkach zajmują się jedynie sprawami finansowymi kościoła, do czego nie jest wymagana ordynacja.

Urząd diakona istnieje dzięki dziełu Chrystusa w imieniu Jego Oblubienicy. Diakoni zatem wykonują dzieło Chrystusa w Kościele tak samo jak starsi, różniąc się jedynie rolą i odpowiedzialnością. Niemniej jednak ich praca jest tak samo ważna. W Prezbiteriańskiej formie rządu Kościoła czytamy:

Pismo Święte wyróżnia diakonów jako odrębnych urzędników w kościele.Których urząd jest wieczysty. Do którego urzędu nie należy głoszenie słowa Bożego ani udzielanie  sakramentów, ale szczególna troska o zaspokajanie potrzeb ubogich [1]

Apostołowie powołali pierwszych diakonów aby swobodnie mogli oddać się modlitwie i posłudze słowa (Dzieje 6:4) zza kazalnic, co po ustaniu urzędu apostolskiego przejęli na siebie pasterze-nauczyciele.

Aby zrozumieć urząd diakona, należy sięgnąć do Dziejów Apostolskich 6, gdzie opowiedziano historię pierwszych diakonów.

(więcej…)

Grzesznik u stóp miłosiernego Boga

Podstawa rozważania

Psalm 130:1-8

1. Pieśń stopni. Z głębokości wołam do ciebie, PANIE.

2. Panie, wysłuchaj mego głosu. Nakłoń swych uszu na głos mojego błagania.

3. PANIE, jeśli będziesz zważał na nieprawości, o Panie, któż się ostoi?

4. Ale u ciebie jest przebaczenie, aby się ciebie bano.

5. Oczekuję PANA, moja dusza oczekuje; i w jego słowie pokładam nadzieję.

6. Moja dusza oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu, bardziej niż ci, którzy strzegą do poranka.

7. Niech Izrael oczekuje PANA; u PANA bowiem jest miłosierdzie i u niego obfite odkupienie.

8. On sam odkupi Izraela ze wszystkich jego nieprawości.

Psalm 130 opowiada nam dokładnie o ludzkim grzechu, Bożej świętości i sprawiedliwości i nadziei grzesznika. Zanim przejdę do podziału tego Psalmu, chciałbym na wstępie powiedzieć, że niektórzy twierdzą, że został on napisany przez Dawida [1].

  • Albo w czasie prześladowań ze strony Saula w wielkim ucisku i obawie przed śmiercią właśnie z jego ręki
    .
  • Albo w czasie wielkiego udręczenia z powodu grzechu, jaki Dawid poczynił z Batszebą.

Przypominam, spłodził on z nią dziecko, podczas gdy Batszeba była żoną dowódcy jego wojska Uriasza, którego Dawid wydał na śmierć aby zatuszować swój grzech (2 Sam. 11;12). Zatem było to bardzo cudzołożne i bezbożne. I Psalm ten zalicza się do tak zwanych Psalmów pokutnych, choć lepiej zwać je Psalmami upamiętania. Inni natomiast uważają, że napisał go Ezdrasz lub inna pobożna osoba, która też była w niewoli. Niektórzy żydowscy hebrajscy interpretatorzy, tak jak A Ezra i Obadiasz mówią, że odnosi się on do Izraela w niewoli. A syryjski tytuł tego Psalmu brzmi

jeden z Psalmów w niebowstąpienia. Mówi o Nechamiaszu, nawiązuje w nim do modlitwy męczenników.

Oczywiście Psalm można zastosować do każdej osoby znajdującej się w trudnej sytuacji zewnętrznej lub wewnętrznej, ponieważ widzimy w nim zwrot do Boga o pomoc, o wybawienie, o łaskę, przebaczenie, miłosierdzie i możemy zachęcać tym Psalmem siebie i innych właśnie do pokładania całej nadziei w Panu Bogu. Taki jest ogólny zarys tego Psalmu.

Chciałby zaproponować następujący jego podział

Część osobista, , która odnosi się do każdego chrześcijanina

1) Totalna deprawacja i nieszczęścia jako konsekwencje grzechu werset 1
2) R
zeczywistość upamiętania, i wynikające z tego duchowe pobudzenie, werset 2
3) 
Boża święta sprawiedliwość, przyczyna poprzedniego werset 3
4)
Boże miłosierdzie jako ukojenie dla upamiętanych grzeszników, werset 4
5)
Nadzieja grzesznika, którą jest Bóg wersety 5-6

Część eklezjalna, odnosząca się do Kościoła jako zbiorowości 

6) Kościół w utrapieniu werset 7
8)
Kościół odkupiony werset 8

Zanim przejdziemy do analizy Psalmu, zobaczymy najpierw jak papiści wypaczali znaczenie tego świętego tekstu, zapoznamy się z ich barbarzyńską profanacją.

(więcej…)

Zbawienie po muzułmańsku

Istotna różnica

Psalm 49:7-9

7. Nikt z nich [tj. z ludzi] w żaden sposób nie odkupi swego brata ani nie może dać Bogu za niego okupu;

8. (Kosztowny bowiem jest okup za ich dusze i nigdy się nie zdarzy);

9. Aby żył na wieki i nie doznał zniszczenia.

Natchnione przez Ducha Świętego Pismo Święte zaświadcza, że żaden człowiek nie może odkupić z ręki Boga innego człowieka, tak aby ten żył na wieki. Nie leży to w mocy żadnego żywego potomka Adama. Okup jest kosztowny, mówi Pismo, okup taki nigdy się nie zdarzy. Nikt nie może zasłużyć na życie wieczne w imieniu innego człowieka (ani tym bardziej w swoim imieniu). Zasługa na życie wieczne jest poza zasięgiem człowieka, z powodu:

Ukaranie jednego człowieka w miejsce drugiego godziłoby w Bożą sprawiedliwość. Akceptacja uczynków całkowicie zdeprawowanego człowieka jako zadośćczyniącej Bogu zasługi godziłoby w Bożą świętość. Wiara w niesprawiedliwego i nieświętego boga to bałwochwalstwo. Wiara w boga, który za grzechy człowieka zsyła do piekła jego sąsiada, wroga czy przyjaciela, to wiara w diabła.

W odróżnieniu od chrześcijaństwa, islam prezentuje swojego allaha jako takiego diabła. Allah za grzechy muzułman do piekła wysyła Chrześcijan i Żydów.

(więcej…)

Ekspozycja Apokalipsy: część 1 – Objawienie Jezusa Chrystusa

Uwagi wstępne

Obj. 1:1-3

1. Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać swoim sługom to, co ma się stać wkrótce, a on to ukazał i posłał przez swojego anioła swemu słudze Janowi;

2. Który poświadczył słowo Boże i świadectwo Jezusa Chrystusa, i wszystko, co widział.

3. Błogosławiony ten, kto czyta, i ci, którzy słuchają słów tego proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane, bo czas jest bliski.

Słowa Błogosławiony ten, kto czyta, i ci, którzy słuchają słów tego proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane, bo czas jest bliski. powinny być wystarczającym uzasadnieniem próby objaśnienia tej ostatniej księgi Pisma Świętego, jeśli rzeczywiście szczere starania kaznodziei Słowa Bożego, by przekazać orędzie Boże Kościołowi Chrystusowemu na świecie z jakiejkolwiek części Pisma Świętego, kiedykolwiek wymagają apologii.

Wielu uważa, że ​​satysfakcjonujące wyjaśnienie Księgi Objawienia jest niemożliwe. Księga ta jest tak pełna symboli i alegorii, a jej prawdziwe znaczenie wyrażone jest tak tajemniczym językiem, że nigdy nie można być pewnym, czy się je odkryło. Historia interpretacji tej księgi Biblii najwyraźniej potwierdza tę opinię.

  • Napisano wiele komentarzy do Księgi Objawienia
    ;
  • opublikowano liczne traktaty na temat poszczególnych jej części
    .
  • a przedstawione wyjaśnienia są tak liczne i rozbieżne, jak uczeni, którzy próbowali objaśnić tę Księgę.

Tak się twierdzi. I wyciąga się wniosek, że lepiej powstrzymać się od wszelkich prób wyjaśnienia, a przynajmniej poczekać, aż spełnią się „rzeczy, które mają się wkrótce stać”. Jeśli zatem apologia wydaje się być na miejscu, aby przedstawić własną interpretację, odwołalibyśmy się do ostatniego wersetu fragmentu omawianego w tym rozdziale. Księga ta ma przynieść błogosławieństwo tym, którzy starają się zapoznać z jej treścią i zachowują słowa tego proroctwa. Musi być zatem możliwe „czytanie i słuchanie”, zrozumienie „tego, co Duch mówi do kościołów” poprzez tę część Słowa Bożego. Być może nie uda się zaspokoić ducha ciekawości, z jakim wielu podchodzi do tej ostatniej Księgi Pisma Świętego; ale z pewnością można tak zrozumieć „znaczenie Ducha”, aby otrzymać obiecane tu błogosławieństwo.

Otrzymanie tego błogosławieństwa będzie więcej niż wystarczającą nagrodą za nasze wysiłki.

(więcej…)

Cel Rzymu w zakresie panowania nad światem

Gracze

Obj. 17:12-13

12. A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu królów, którzy jeszcze nie objęli królestwa, ale wezmą władzę jak królowie na jedną godzinę wraz z bestią.

13. Mają oni jeden zamysł, a swoją moc i władzę oddadzą bestii.

Malachi Martin w swojej zabawnej, choć nieco rozwlekłej książce The Keys of This Blood (1990) twierdził, że „wszyscy jesteśmy zaangażowani w totalną, bezkompromisową, trójstronną globalną konkurencję”. [1] Trzema pretendentami do ustanowienia pierwszego w historii światowego systemu rządów mieli być

  • komunistyczny Związek Radziecki, na czele którego stał Michaił Gorbaczow
    ;
  • demokratyczni kapitaliści z Zachodu, na czele z prezydentem USA
    ;
  • oraz kościół rzymskokatolicki, na czele którego stał Jan Paweł II. 

„Nowy światowy rząd” z jego „władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą oraz kontrolą”, uważał rzymski ksiądz Martin,

„zostanie wprowadzony i zainstalowany pośród nas do końca tej ostatniej dekady drugiego tysiąclecia”. [2]

Były jezuita Martin się mylił.

(więcej…)

Bruzdy cierpienia ludu Bożego

Pieśń o ucisku i zwycięstwie

Psalm 129:1-8

1. Pieśń stopni. Bardzo mnie uciskali od mojej młodości, niech powie teraz Izrael;

2. Bardzo mnie uciskali od mojej młodości, lecz mnie nie przemogli.

3. Zorali mój grzbiet oracze i długie bruzdy porobili.

4. Ale PAN jest sprawiedliwy; poprzecinał powrozy niegodziwych.

5. Niech się zawstydzą i cofną wszyscy, którzy nienawidzą Syjonu.

6. Będą jak trawa na dachu, która usycha, zanim zakwitnie;

7. Którą żniwiarz nie napełni swej garści ani swego naręcza ten, który wiąże snopy.

8. I nie powiedzą przechodnie: Niech będzie z wami błogosławieństwo PANA albo: Błogosławimy wam w imię PANA.

Przedmiotem dzisiejszego rozważania będzie Psalm 129. Psalm ten został napisany w późniejszych czasach, po wielu udrękach Izraela, najprawdopodobniej po powrocie Żydów z niewoli babilońskiej, przez Ezdrasza lub inną pobożną osobę. Ukazuje Kościół Boży doprowadzony do stanu skrajnej nędzy, przerażony jakimś wielkim niebezpieczeństwem lub uciskany przez tyranię, który stał na skraju całkowitego zniszczenia.

Aben Ezra, jeden z najwybitniejszych żydowskich komentatorów biblijnych i filozofów średniowiecza twierdził, że psalmista przemawia językiem Izraela w niewoli. Podobnie wypowiadał się Dawid Kimchi, średniowieczny żydowski gramatyk i komentator biblijny, którego prace wywarły wpływ na judaistyczną i chrześcijańską naukę Biblii hebrajskiej.

Syryjski tytuł tego Psalmu brzmi:

„Psalm bez nazwy, dotyczący udręki ludu; ale nam zapowiada zwycięstwo i triumf czcicieli”.

Chciałbym tu zaproponować następujący podział tego Psalmu:

1) Ucisk dziecka Bożego, wersety 1-3
2) Bóg wyzwoliciel, werset 4
3) Bóg suwerenny sędzia, wersety 5-7
4) Boża Teodycea i pocieszenie, werset 8

Przyjrzyjmy się głębi Bożego przesłania, sprawozdania zniszczenia ale też i nadziei Kościoła.

(więcej…)

Praktyczne rozróżnienie między nakazującą a dekretywną wolą Boga

Pragnienie zbawienia bliźniego

Przysłów 16:4 PAN uczynił wszystko dla samego siebie, nawet niegodziwego na dzień zła.

Należy podkreślić: chociaż Bóg nie pragnie zbawienia wszystkich ludzi, jedno po drugim, powołaniem chrześcijanina – twoim i moim powołaniem – jest pragnienie zbawienia bliźnich. Jest to biblijne. Apostoł Paweł powiedział do króla Agryppy:

Dzieje 26:29Dałby Bóg, abyś i niemal, i całkowicie nie tylko ty, ale i wszyscy, którzy mnie dziś słuchają, stali się takimi, jakim ja jestem, z wyjątkiem tych więzów

Paweł pragnął, życzył sobie lub chciał („Dałby Bóg”), aby każdy obecny (Agryppa i „wszyscy, którzy mnie dziś słuchają”) stał się chrześcijaninem, choć nie więźniem, jak on sam („stali się takimi, jakim ja jestem, z wyjątkiem tych więzów”). To apostolskie pragnienie jest dla nas wzorem do naśladowania.

Paweł mówi coś podobnego w Liście do Rzymian 10:1 (Bracia, pragnieniem mego serca i modlitwą, którą zanoszę do Boga za Izrael, jest jego zbawienie)  i na samym początku Listu do Rzymian 9, tego wspaniałego rozdziału o bezwarunkowej, podwójnej predestynacji (nawet w pokoleniach wierzących).

(więcej…)

Kanoniczny miecz i tarcza Kościoła

Sola Scriptura

Kol. 4:16

15. Pozdrówcie braci w Laodycei i Nimfasa oraz kościół, który jest w jego domu.

16. A gdy ten list zostanie u was przeczytany, dopilnujcie, aby przeczytano go także w kościele w Laodycei, a wy abyście przeczytali ten z Laodycei.

17. Powiedzcie też Archipowi: Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą przyjąłeś w Panu.

Mądrość Boża przywiodła nas do jednego z ostatnich wersetów Listu do Kolosan. Aby zrozumieć powód pozostawienia powyższych nakazów konieczne będzie poznanie kontekstu, tak szerszego, odnoszącego się do Bożej reguły wiary dostępnej kościołowi w formie spisanej, jak i węższego, ukazującego lokalne problemy Kolosan. Kontekst węższy jak się okaże, to selektywna i reprezentatywna zarazem realizacja Bożego planu ustanowienia i wykorzystania kanonu Pisma w Kościele, dla jego obrony i dla zniszczenia kłamstwa, do czego odnosi nas kontekst szerszy.

Innymi słowy, rozpatrywany przez nas werset ukazuje Kanon Pisma Świętego jako jedyne źródło teologii dla Kościoła, jego miecz i tarczę i narzędzie budowy a także odbudowy.

(więcej…)